Wraca mąż ze szpitala
gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak
nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze
szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział
mi, że mama jest umierająca!
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, radził
przygotować się na najgorsze.
Przychodzi baba do lekarza z mózgiem w rękach.
- Co pani dolega?
- To się w głowie nie mieści.
Kobieta mówi znajomej, że wychodzi po raz czwarty za
mąż.
- Jak wspaniale! Mam nadzieję, że nie będziesz miała mi
za złe, jeśli spytam, co się stało z twoim pierwszym
mężem?
- Zjadł trujące grzyby i zmarł.
- Ależ tragedia! A drugi mąż?
- On też zjadł trujące grzyby i umarł.
- Ale nieszczęście! Boję się spytać, co się stało
trzeciemu mężowi.
- Zmarł z powodu skręcenia karku.
- Skręcenia karku?
- Nie chciał jeść grzybów.
Przychodzi baba do
lekarza z nogą w gipsie i mówi:
-panie doktorze kopnął mnie prąd
a doktor na to:
-to czemu ma pani złamaną nogę
-bo mu oddałam
Babcie rozmawiają o
swoich wnukach:
- Mój będzie ogrodnikiem, bo cały dzień siedzi w ogródku
i grzebie w ziemi.
- Mój będzie lekarzem, bo cały dzień bandażuje lalki.
- A mój będzie pilotem, bo cały dzień macza szmatę w
benzynie, wącha ją i mówi - Babciu, ale odlot...
Stara wdowa i wdowiec
spotykają się od pięciu lat. Facet w końcu zdecydował
się jej oświadczyć. Szybko odpowiedziała: "Tak".
Następnego ranka facet się budzi, ale nie pamięta, co
odpowiedziała! Zastanawia się:
- Była uszczęśliwiona? Chyba tak. Nie. Wyśmiała mnie.
Po godzinie daremnych prób przypomnienia sobie, jak to
było, dzwoni do niej. Zawstydzony przyznaje, że nie
pamięta jej odpowiedzi na propozycję małżeństwa.
- Och - odpowiedziała - Tak się cieszę, że dzwonisz.
Pamiętałam, że powiedziałam "tak", ale zapomniałam
komu...
|